Początkowo byłam dość sceptycznie nastawiona. W wcześniejszej notce dotyczącej yerby pisałam o dość okropnym smaku, po niecałych 2 tygodniach nie wyobrażałam sobie dnia bez tego specyficznego smaku ;) Sylwia któregoś razu spróbowała i stwierdziła że smakuje jak "petunie" (popielniczka pełna petów i wody). Doczytałam się w sieci że faktycznie ma smak rozmokłego tytoniu, ale mi się podoba. Jest tak ogromny wybór yerby z dodatkami że każdy coś dla siebie znajdzie, zawsze można dodać własnych suszonych ziół albo owoców.
Początki jak to zwykle bywa były trudne, bardzo dużo suszu rozsypałam, przez pierwsze 3 dni jedna porcja na jedno góra dwa zalania- nauka metodą prób i błędów.
dokładnie 14.04.2013 zalałam ostatnią porcje suszu.
Smak moża nawet polubić. Pobudza z rana lepiej niż kawa co jest do tej pory dla mnie szokiem, pobudza ale nie w taki sam sposób jak kawa- hop i już a jakieś 2 h później człowiek śpiący jest. Yerba pobudza ale nie chce się spać tylko tak powoli rozbudza, naturalnie.
Zauważyłam znaczne zmniejszenie apetytu, czasami aż jestem w szoku że tak mało jem teraz, mam nadzieję że tak już zostanie :) Oczyszcza organizm z toksyn i usprawnia pracę jelit. Z moich skromnych doświadczeń wszystkie zalety yerby o jakich wspominają jej zwolennicy są prawdziwe.
Mój D. kupił mi taki oto zestaw, ponieważ nie mogłam od niego oderwać wzroku (i od D. i od zestawu ;)) a wybraliśmy się tylko po kolejne 500 g yerby. Bardzo miły pan dokonał delikatnej podmianki i zamiast oryginalnie przez producenta zapakowanej yerby wymienił na "COLON 90-60-90"
"Paragwajski mocny Colon zawierający listki i patyczki z dodatkiem ziół: mięta (Mentha arvensis), skrzypu (Equisetum arvensis), strączyniec (Cassia angustifolia), zielona herbata (Camellia sinensis). Ma działanie odchudzajaco – oczyszczajace. Dzięki aromatycznemu dodatkowi ziół jest idealną yerba mate do przygotowywania na zimno jako terere."
źródło Rodzaje yerba mate
Od 15.04.2013r. piję colon 90-60-90. Zobaczymy co będzie za kilka tygodnie się działo.
A na koniec notki chciałabym dodać newsa: zapisałam się na aqua-aerobik! od 12.04.2013 dwa razy w tygodniu będę chodziła na basen. Byłam już trzy razy ale jestem zachwycona. Mam nadzieję że ten entuzjazm pozostanie ze mną na zawsze. Jak dla studentki to dość droga impreza ale zredukowałam zbędne wydatki do tego D. mi się dokłada także nie jest aż tak źle.
Pozdrawiam :)